Zazwyczaj dopuszcza się delikatne przyprasowanie dzianiny wykonanej z danej włóczki. Jednak zawsze zachowuję dużą ostrożność, używam niezbyt gorącego żelazka (do 110C) i delikatnie prasuję przez lekko wilgotną szmatkę, raz po raz dotykając żelazkiem. To powoduje, że dzianina ładnie się wyrównuje i mogę też w ten sposób nadać jej nieco kształtu – rozciągnąć w poprzek lub wzdłuż, według potrzeb.
A może Wy macie jakiś sposób na te krzywizny?
Fot. Przed i po prasowaniu
p.s. odkryłam dość przejrzystą instrukcję na temat blokowania u Panny Pikotki i chyba jest mniej inwazyjna niż moje żelazko - muszę spróbować; pierwsze wyzwanie to znaleźć odpowiednie miejsce
Ja blokuję zaraz po wydzierganiu, potem już nie mam takiej konieczności, bo oczka zostają mniej więcej na swoim miejscu przy kolejnym praniu:)
OdpowiedzUsuńdziekuję za myśl - musze jeszcze poszukać trochę informacji o blokowaniu
UsuńBłagam...nie traktuj żelazkiem swoich dziergadełek...mało kto dzierga idealnie równiutko.Poza tym...nasza praca nie jest maszynowa-i na tym właśnie polega jej urok ;)
OdpowiedzUsuńJa też blokuję - moczę, tak ok. pół godziny, w chłodnej wodzie (można wyprać, jeśli jest taka potrzeba), odciskam w ręczniku, rozkładam płasko na kolejnym suchym ręczniku, w razie potrzeby rozciągam do pożądanego kształtu i wymiarów i cierpliwie czekam aż wyschnie. Chusty trzeba jeszcze dodatkowo dobrze naciągnąć i poprzypinać szpilkami do podłoża, żeby wzór się ładnie wyeksponował i ząbki brzegowe nabrały właściwej formy.
OdpowiedzUsuńDawniej nie miałam pojęcia o blokowaniu swetrów, dopiero jak zaczęłam robić chusty to się dowiedziałam, że to najlepszy sposób na ładne wyrównanie oczek w każdej dzianinie :).