Będzie z tego sweter wiązany na troczki w talii i oczywiście reglanowe rękawy - tak jest mi najprościej, w zasadzie reglan jest moim ulubionym rozwiązaniem na rękawy. Wszystkie części wykonuję od dołu, co powoduje, że muszę je później zszywać - czego szczerze nie cierpię...
Ale odkryłam, że taki sweterek można robić od góry w jednym kawałku - brzmi zachęcająco - i następnym razem na pewno spróbuję.
Włóczka
jest niezwykle przyjemna - mieszanka
alpaki, jedwabiu i odrobiny kaszmiru. Sweter będzie bardzo przyjemny w noszeniu… Nierównomiernie rozkładający się kolor nadaje ciekawej struktury.
fot. robótka w toku
Z opisu wynika, że zapowiada się fajnie. Czekam na efekty
OdpowiedzUsuńHa! jest jeszcze opcja bezszwowa ;) Moja ostatnia bluzeczka jest robiona na drutach 2,5...oj...nadziergałam ja się ;)
OdpowiedzUsuń